poniedziałek, 21 marca 2016

Od Hailie CD Mad

NOWE MIEJSCE

 -Idziemy na żywioł -uśmiechnęłam się. Szczerze mówiąc nie lubiłam kawy. Wypiłam ją z lekkim grymasem. Starałam się ogarnąć i wypić ją, ale jakoś nie miałam ochoty pić tego gówna. Zostawiłam połowę szklanki.
 -Nie pijesz już? -zapytał mnie Mad a ja czułam jak blednę.
 -Nie lubię zimnej -uśmiechnęłam się i wylałam resztę do zlewu.
 -Następnym razem w filiżance? -zapytał a ja miałam ochotę wybuchnąć śmiechem, chociaż mam nadzieję, że nie było tego po mnie widać.
 -Może -powiedziałam tylko. -Dobra, zwijam się a ty zajedź po mnie o 20. Może być?
 -Mi pasuje -po chwili zastanowienia powiedział.
 -No i świetnie.

***

 Dochodziła dwudziesta kiedy obudziłam się na sofie. Kurde! Zasnęłam! Idiotka! Wstałam było za 10. W sumie to już mogłam się go spodziewać. Szybka toaleta zajęła mi 8 minut. Ubrałam się i zadzwonił dzwonek. Wtedy wiedziałam NIE IDE!

<Mad??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy