NOWE MIEJSCE
Zaśmiałam się, ale poczułam się źle z tym. Czułam, że potrzebujemy szczerości. Nie lubię niedomówień. Trudno o tym mówić, ale musiałam.
-Coś się stało? -zapytał chłopak gdy zamilkłam. Wtedy zorientowałam się, że czas na to. Tylko jak powiedzieć coś czego samemu nie jest się pewnym.
-Chyba musimy pogadać.. -popatrzyłam w jego piękne ciemne oczy.
-Co masz na myśli?
-Musisz wiedzieć, że.. że jestem bardzo skomplikowana.. Nie chcę żebyś dowiedział się o tym od kogoś innego. cenie sobie szczerość. Spróbuj mnie zrozumieć. -zaczęłam niepewnie.
-Postaram się -nie spuszczał ze mnie wzroku.
-Ja miałam w swoim życiu czas gdy ktoś zawrócił mi w głowie.. -burknęłam niepewnie.
-Chyba nic w tym złego -kiedy zacięłam się dodał.
-To już skończone, sama nie umiem się zrozumieć.. to był wielki błąd. Nie panowałam nad tym.
-Myślę, że każdy tak miał -próbował mnie pocieszyć.
-Ale..-próbowałam powiedzieć.
-Nie ma 'ale', to normalne, każdy kochał.
-Ale, to była dziewczyna -wyznałam ciężko. -Nawet nie wiesz jak żałuję, do niczego nie doszło, nawet pocałunku, ale to mi ciąży -dodałam widząc jego zamurowanie. tak bardzo chciałam, żeby mnie nie zostawił teraz.
<Mad?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz