PIERWSZE SPOTKANIE
-Ja zacznę -powiedziałam -Nie chcę nikomu sprawić przykrości, nie mam ci nic za złe, ale chcę żebyśmy zachowały przestrzeń. Nic już do ciebie nie czuję. Wszystko potoczyło się tak jak miało być. Wyjazd z Paryża to był dobry wybór. Możemy być znajomymi, ale nie chcę nawiązywać głębszych przyjaźni. Zrozum mnie. -wytłumaczyłam na spokojnie.
-Też tak myślę, ale nie chcę żebyśmy omijały się bez słowa lub wyzywały się za plecami. -widać było, że mówi prawdę.
-Tak masz rację. Zostawmy przeszłość -podałam jej rękę na zgodę.
<Cara? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz