NOWE MIEJSCE
-Sory- odwróciłam się śmiejąc, jednak szybko ogarnęłam się, gdy złapał mnie ból głowy.
-Moja wina..
-No rzeczywiście twoja- przyznałam na rozluźnienie.
-Wiesz gdzie mam swoje rzeczy? -zapytał (mogę się założyć, że biegał po mieszkaniu XD)
-Nie, ale spoko ładnie by ci było w różu. Mam kilka rzeczy w tym kolorze. Twarzowy. Już ci jakieś szykuje -powiedziałam i poszłam do łazienki. Tak jak się spodziewałam tam były jego ciuchy. Poszłam z powrotem do kuchni i rzuciłam w chłopaka rzeczami.
-Rzeczywiście, ładny ten róż -uśmiechnął się i poszedł się przebrać.
Zrobiłam omlety. Przez przypadek gdy soliłam tego dla Mad'a, no cóż sypnęło mi się.. dobra, dobra konkretnie przesoliłam. kiedy przyszedł było za późno na odwrót. Podałam mu do jedzenia pechowego omleta. Wziął pierwszego gryza.
-Co smakuje ci, prawda? -udałam, że przejmuję się smakiem dania.
<Mad? Smakuje? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz