RAZEM TWORZYMY NOWĄ HISTORIĘ
Wpatrywałam się w światła miasta tworzące nad nim piękną aurę. Powiew chłodnego wiatru był niezwykle przyjemny.
-Nogi mnie bolą -WRÓCIŁAM na ziemię. Ja- maruda.
-Nie dziwie ci się. Wracamy do domu. Co nie? -powiedziała Cara a ja przytaknęłam.
-W sumie to po podróży zdążyłam się tylko w połowie rozpakować.
-Według mnie wzięłaś za dużo rzeczy -pokręciła głową i wsiadłyśmy do windy.
-Tylko niezbędne -na te słowa ona parsknęła.-Serio..
Do windy weszli kolejni ludzie i zrobiło się dosyć ciasno. Stałyśmy ściśnięte obok czarnych grubasów.
<Cara? Nie, nie jestem rasistką. Taki post -.->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz