Położyłem się obok niej i objąłem.
-Już dobrze.
Dziewczyna leżała na mojej klatce piersiowej. Powoli zasypiałem.
****rano****
Obudziłem się, a Kami jeszcze spała. Wstałem i zrobiłem śniadanie:
Do tego kawa.
Poszedłem do sypialni.
-Pobudka królewno. - usiadłem na brzeg łóżka.
Dziewczyna popatrzyła na mnie. Uśmiechałem się, ona również.
-Jak się czujesz?
-Już dobrze.
Zrób to! Dasz radę. W ten ją pocałowałem.
<Kamila??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz