Właśnie wracałam z treningu. Nie byłam zadowolona, nie z powodu jeźdźców, lecz wiedziałam iż nasze konie nie są stworzone do sportu. Skończyło się na tym że jednej dziewczynie wychodziło, a dwie pozostałe patrzyły jak robi pasaż, czy też stęp hiszpański. Znałam ich umiejętności i wiedziałam że mogły to zrobić, ale to nie zależało tylko od nich. Wiedziałam że muszę coś zrobić. Szłam zamyślona, nawet nie zauważyłam kiedy koło mnie pojawiła się Rosal.
-Cześć, co się dzieje?-zapytała. Podniosłam zdziwiona głowę.
-Rosal.. mam do Ciebie pewną sprawę.
-Dawaj.-powiedziała uśmiechnięta i popatrzyła zaciekawiona. Wyciągnęłam z plecaka którego niosłam w ręce tablet.
-Pomyślałam, skoro stadnina się rozwinęła i zaczęłam dawać lekcje to... pomyślałam że... przydałoby się kilka nowych koni.-powiedziałam lekko speszona i zaczęłam po kolei pokazywać konie które znalazłam.
- Ekwador koń ujeżdżeniowy Szlachetny półkrwi
- Totilas koń ujeżdżeniowy KWPN
-Majestik klacz ujeżdżeniowa koń hanowerski
- Champion koń skokowy koń hanowerski
- Emirat koń skokoy hanowerski
-Rose klacz skokowe koń holsztyński-Co o tym myślisz?
<Rosal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz