-Poczekasz?
-Jasne. - powiedział niepewnie.
Szybkim krokiem poszłam do stajni, gdzie w pustym boksie zostawiłam Hati. Suczka jak mnie zobaczyłam zaczęła merdać radoście ogonkiem. Gdy uklękłam, aby podpiąć jej smycz. Sunia mnie polizała w policzek. Wyszłam i zamknęłam za sobą boks. Gdy wyszłam ze stajni Hati wesoło zamerdała ogonkiem. Sheun także tak się przywitał z Hati. Nie ukrywając Hati do duży pies, ale niesamowicie łagodna jak baranek.
-To jest Hati, moja sunia.
Chłopak schylił się i ją pogłaskał.
-Może pójdziemy z nimi na spacer nad jezioro?
<Josh??>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz