czwartek, 30 czerwca 2016

Od Patrycji Do Samanty

-Jasne że teren -powiedziałam z uśmiechem, nagle coś sobie przypomniałam -A co z tobą i Josh'em?
Dziewczyna znieruchomiała, a ja zaskoczona nie mówiłam nic. Po jakimś czasie konie były gotowe, osiodłałam konia i wyprowadziłam go z stajni. Potem dostosowałam sobie strzemiona i zapięłam popręg. Po chwili już siedziałam na grzbiecie konia, Sam znalazła się obok mnie i ruszyłyśmy. Najpierw stępowałyśmy jednak co chwilę przyśpieszałyśmy konie. Zauważyłam powalone drzewo, Sam spiorunowała mnie wzrokiem, a ja przejechałam obok drzewa. Dziewczyna się uśmiechnęła.
-Pati, widzę że już nie skaczesz -powiedziała z uśmiechem. Spuściłam wzrok, a Sam spojrzała na mnie badawczo i dodała -Bo nie skaczesz prawda?
<Sam?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy