-Jasne, przekaże -powiedziałem i schowałem telefon. Właściwie to zastanawiałem się dlaczego zostanie tam dłużej, ale w końcu to jej sprawa. Nie mus mi mówić, tak jak ja nie mówię jej o niektórych wybrykach. Obok mnie właśnie przechodziła Sam.
-Sam, mam wiadomość od Kamili -dziewczyna spojrzała na mnie, a ja oparłem się o maskę mojego auta i dodałem -Jej pobyt w Anglii się przedłuży, nie wiem o co chodzi. Kazała mi to przekazać.
-A jest tu tyle roboty! -westchnęła, a ja uśmiechnąłem się do niej.
-Od czegoś tu jestem co nie? Gadaj w czym ci pomóc -zaśmiałem się i ruszyłem z Sam do stajni.
<Kamila?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz