Zamrugałam szybko. Spojrzałam na chłopaka, wzięłam pudełko a chwilę potem suczkę. Puściłam ją na ziemi, a ta chodziła ciekawa po holu mojego domu.
-Może wejdziesz? Skoro już i tak przyjechałeś -uśmiechnęłam się do chłopaka. Wszedł do środka. Zabrałam pudełko i postawiłam w salonie na stoliku.
-Chcesz się czegoś napić? -zapytałam a chłopak pokręcił głową. Suczka chodziła po salonie zaciekawiona. Podeszłam do kanapy i usiadłam, szybkim ruchem złapałam go za nadgarstek i pociągnęłam. Chłopak zaskoczony usiadł obok mnie.
-Mogłeś od razu usiąść, nie musiałabym tego robić -zaśmiałam się.
Nagle na moje kolana skoczyła kotka perska.
-Paweł poznaj moją przyjaciółkę. To Katty. -kociak zaczął ocierać się o moje dłonie. Potem położyła się i zwinęła w kłębek.
-Nie spodziewałam się że przywieziesz mi psa -powiedziałam patrząc na chłopaka, z szerokim uśmiechem. -Dziękuję.
<Paweł?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz