Stałem tam jakiś czas, patrzyłem nie ugięty w jej stronę. Kiedy jej upór lekko zelżał, wszedłem do środka bez problemu i złapałem ją za rękę w drodze. Zaskoczona prawie się przewróciła, jednak ją złapałem i posadziłem na kanapie. Kucnąłem przed nią, a dłonie położyłem jej na kolanach. Jednak nie chciała na mnie spojrzeć. Poczekałem, cały czas wpatrując się w nią. W końcu na mnie spojrzała, a ja uśmiechnąłem się lekko.
-Nie musisz mi o tym opowiadać, rozumiem że nie chcesz. Ja sam nie chcę opowiadać o wielu rzeczach. -dziewczyna parzyła na mnie zaskoczona.
-Skoro nie chcesz gadać o tym to o czym? -zapytała w końcu, a na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-O tym i o tamtym -zaśmiałem się widząc jej minę. Dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć, ja za to wiedziałem co chcę zrobić. Wstałem jednym ruchem i podniosłem dziewczynę.
-Szykuj się, zaraz jedziemy -powiedziałem a dziewczyna spojrzała na mnie jeszcze bardziej zaskoczona.
-Gdzie niby? -zapytała.
-Zobaczysz jak dojedziemy, teraz się szykuj a nie gadasz -zaśmiałem się.
<Kama? Cóż on kombinuje XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz