NOCNY DYŻUR
-Nie.-odparła stanowczo brunetka.-Wolę wyspać się w swoim domu i w swoim łóżku, ale dzięki. Wiecie? Chętnie napiję się kawy.
-Okey-powiedziała Rosal i poszła zrobić trzy kubki kawy.
Usiadłam na przeciwko Fibby. Urodę miała nie małą... Miała ładnie ułożoną fryzurę, dobrane ciuchy...
-Coś ciekawego się dzieje u mojej siostry?-spytała z uśmiechem.
-Myślę, że tak. Przecież ma swoją stajnię.-rzekłam.-Na dodatek, jest bardzo miła, nie chytra i troskliwa...Dba o swoich podopiecznych.
-Czyli wszystko dobrze...
-Tak...-odpowiedziałam, nie wiedząc, na jaki temat porozmawiać.-Dzisiaj ładna pogoda, co nie?-zmieniłam temat.
-Czy ja wiem?-wzruszyła ramionami.
Wtedy przypomniałam sobie, że wcale nie jest ładnie, tylko, że jest zimno, deszcz ze śniegiem od czasu do czasu da o sobie znać...
-Hehe, no, tak...-odpowiedziałam gapiąc się w swoje trampki.
Wreszcie wróciła Rosal. Usiadła między mną a Fibby i piłyśmy razem kawę.
Po jakże miło spędzonym czasie, Fibby opuściła nas. Ja i Rosal poszłyśmy do mojego dawnego pokoju, by przenieść moje rzeczy do domu Rosal. Kiedy już wszystko zabrałyśmy, przypomniałam sobie o mojej książce! Zabrałam ją w ostatniej chwili. Miałam w planach ją przeczytać, ale nie zaczęłam jeszcze. Wróciłyśmy do domu i ściemniło się bardzo mocno.
-Zęby, przebrać się i spać!-rzekła, jakby była moją mamą, ale po chwili się zaśmiała.
-Dobrze...!-zaśmiałam się i wykonałam te czynności, oprócz ostatniej.
***
Opadłam na materac i przykryłam się kocem. Po chwili do pokoju weszła Rosal trzymając książkę. Położyła się i zerknęła na mnie. Ja na jej książkę. Czytała tą książkę, jaką czytałam ja! Była pierwsza w nocy, ale nigdy za późno na dobrą książkę. Trochę poczytałyśmy, po czym zaczęłyśmy plotkować o tym, o tamtym...
<Rosal? Może znowu trochę chlanka? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz