TRUDNE CHWILE
-Wiem, wiem...- burknęłam, lecz dałam znak dla młodszej dziewczyny że nie burczę na nią tylko na mnie.- Po prostu już nie chem.. nie ważne.- zatrzymałam się w połowie zdania aby się nie wygadać.
-Nie chcesz?- dopytywała się nie dając za wygraną.
-Nic, jak mówiłam nie ważne.- powiedziałam poprawiając włosy aby uniknąć kontaktu wzrokowego.- Chcem do domu.- wyszeptałam po chwili.
Jak i powiedziałam to tak się stało. Jak już byłyśmy w moim domu szybko przebrałam się w zwykłe czarne rurki i bluzę Nike SB. Następnie szybciutko wyszłam na balkon, tak aby Hailie mnie nie zobaczyła.. no cóż by nie pochwaliłam tego co zaraz będę robić, po prostu zbyt bardzo martwi się o innych, nawet jeśli inni się nie martwią o nią. Wyjęłam białe opakowanie z kieszeni w bluzie. Otworzyłam je wyciągając z niego jednego papierosa, którego po chwili miałam między ustami. Schowałam opakowanie i szybkim 'cyknięciem' zapalniczki zapaliłam papierosa.
-Cara, co ty robisz?- usłyszałam znajomy mi głos.
-Ja? RELAKSUJE się.- odparłam zaciągając się a następnie wpuszczając dym przez moje usta.
-Oddaj mi to..- rozkazała krzyżując ręce.
-Bo co? Co mi zrobisz?- zaczęłam z swoim uśmieszkiem na twarzy.- Ty też musisz czasami jakoś spróbować się zrelaksować, musisz coś znaleźć co będzie odpowiednie dla ciebie, przecież stres źle działa na zdrowie, a ty chyba nie chcesz być 'nie zdrowa'?
Dziewczyna spojrzała się na mnie z obrzydzeniem, lecz po chwili jej grymas zmienił się w zaciekawienie. Podeszła do mnie i coś szepnęła, a ja tylko odparłam się o barierkę.
-Jak cię to może relaksować?
Uśmiechnęłam się, i wyjęłam papierosa z ust trzymając go dwoma palcami. Wyciągnęłam rękę z papierosem w stronę Hailie, byłam ciekawa co zrobi. Jednak dziewczyna wzięła go.
-Nie wiem czy go teraz wyrzucisz czy nie, ale jak nie to lepiej uważaj bo jeszcze udusisz mi się tutaj.- zażartowałam nadal wypatrując się w niebo które było ozdobione gwiazdami.- A raczej bym nie chciała ciebie stracić, tylko ty została ze mną.- westchnęłam, posyłając do dziewczyny szczery uśmiech.
<Hailie? sorry że nie odpisywałam bo prostu brak czasu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz